wtorek, 29 listopada 2011

Moje dziecko chodzi, moje dziecko biega!

Jeszcze kilkanaście dni temu Maja bała się puścić stół, kurczowo trzymała się za rękę. Czuła się bezpiecznie.  Musiała tylko raz spróbować, aby … pobiegła!  Dziś widzę jak czerpie przyjemność z takiego sposobu przemieszczania się, wciąż się śmieje, poznaje nowe zakamarki mieszkania. Ta mała spryciula potrafi wspiąć się na dość wysoki fotel czy kanapę. Zrobiła się bardzo samodzielną dziewczynką. Zupełnie zapomniała o raczkowaniu i byciu małą dzidzią. W nagrodę dla tej małej dzielnej damy wybraliśmy się do świata zabawy- Loopy's World (www.loopysworld.pl) Polecam to miejsce dla wszystkich dzieci i dorosłych, którzy choć przez chwilę chcą znów poczuć się jak dzieciaki. Nie ukrywam, że bawiliśmy się tam świetnie!! Maja dała czadu, nie bała się wejść na najwyższą zjeżdżalnię, przeznaczoną dla starszych dzieci. Zresztą zobaczcie sami:
moje dwa najkochańsze dzieciaki ;)
Tak dobrze się już z Mają znamy, że potrafimy przewidzieć swoje zachowania i potrzeby. Zauważyłam, że Maja jest bardzo wrażliwym i uczuciowym dzieckiem. Uwielbia się przytulać a w ramionach Taty jest wniebowzięta! To widać, że czuje się wtedy niesamowicie bezpiecznie. Jestem ciekawa czy taki maluch odczuwa tęsknotę, gdy Tata wychodzi z domu, czy jest świadoma swoich możliwości. Chciałabym poradzić się Was- jak zacząć przygodę z nocniczkiem? Jak się do tego zabrać, jaki „sprzęt” sprawdza się najlepiej? Zainwestować w drogie grające małe toaletki a może od razu kupić tylko nakładkę na normalną toaletę?? Zupełnie nie mam pojęcia!  Za kilka dni Maja będzie miała 14 miesięcy, czy to dobry czas, aby zacząć nocnikowanie?  Czego mogę się spodziewać w najbliższych miesiącach? Czego powinnam ją teraz uczyć, na co zwrócić największą uwagę??

Dużo uśmiechu
Natka!

5 komentarzy:

  1. moja mała ma 11 m-cy :-) Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez mam ochote wybrac sie do Loopys, fajnie ze mozna bawic sie tam z dzieckiem ;) Co prawda nie usmiecha mi sie jedynie podroz PKP, bo z Malborka do Gdanska to sie regionalnym dobra 1 h jedzie, jak nie dluzej :/ Co do nocniczka to zaczelam Nadie oswajac dosyc wczesnie, tzn. kolo roczku, ale nauczyla sie siusiac jak miala 21 miesiecy :) Podobno najlepszy wiek to 18 miesiecy :) my mielismy zwykly zielony nocnik z Disneya ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mozna sie tam wyszaleć i mocno zmęczyć, nie wiem skąd dzieci mają tyle energii. Szalały, krzyczały jak opętane! My mamy blisko, w sumie 10min ale minusem jest cena tego miejsca. 40zł za wstęp na 3godziny a w srodku dodatkowe opłaty na ciuchcię, dodatkowe atrakcje... wiadomo jakieś lody i napoje. Droga impreza, ale raz na jakiś czas to warto.
    A jak zaczęłaś tą całą przygode z nocnikiem? Jakoś tłumaczyłaś małej? Jakies sprawdzone patenty? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mojemu Olikowi kupialm zwykly nocnik, ale on zrobil sobie z niego pojemnik na zabawki. A gdy probowalam go sadzac to bardzo protestowal. Nocnik wyladowal w kącie, az tu ktoregos dnia patrze a moje dziecko ma sciagnieta pieluche i sika na stojaco do nocnika! Mial 2 latka. Teraz zalatwia sie do normalej toalety i nie nosi pieluch. Jemu chyba pomoglo patrzenie na tate jak sie zalatwia, no ale Ty masz dziewczynke wiec to odpada;-)Najwazniejsze to bez stersow i nic na sile. Jak Majka bedzie gotowa to napewno sama zauwazysz:-)pozdrawiam
    jeden dobry patent to siadanie samej na nocniku i udawanie ze sie siusia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieki bardzo za cenne podpowiedzi!
    No to co, mamusia zaczyna siusiać do nocniczka! ;)

    OdpowiedzUsuń