wtorek, 4 grudnia 2012

Zima

No i w ten oto sposób mamy zimę. Pierwszy śnieg juz za nami, pierwszy przymrozek również. Dzień jest tak krótki, że nie starcza nawet aby sie dobrze obudzić ;)
Jakis czas temu wyciągnęliśmy małej szczebelki z łóżeczka, ogólnie obyło się bez większych trudności oprócz jednej jakże dotkliwej dla rodziców. Mała codziennie robi nam pobódkę wczesnie rano. Z jednej strony to dobrze przecież dzięki temu mamy nieco dłuższy dzień, ale tak ciężko wyjść rano z łóżka. Mieszkając na wsi zaczynamy dzień nieco inaczej. Kiedyś mogliśmy biegać w piżamach do południa dziś najpierw trzeba rozpalić w kominku, szybko ogrzać się kubkiem gorącej herbaty. Ma to swój urok. Kiedy ja nastawiam wodę na herbatę, on raniutko przynosi do domu drewno i od razu ten zapach unosi się w całym domu. Nie brakuje mi miasta i wygody posiadania kaloryferów. Nie brakuje nawet tego, że nie ma piekarni z ciepłymi bułkami pod domem. Staram się ciągle coś robić, narzuciłam sobie pewien rytm dnia i musze Wam powiedzieć, że zupełnie mi to nie przeszkadza. Doi wszystkiego jestemy w stanie się przyzwyczaić.  No... brakuje nieco więcej światła tak aby móc robić więcej zdjęć ( narazie tylko telefonem, bo jak wiecie mój aparat się zepsuł). Chyba nawet mogę powiedzieć, że lubie Grudzień... uwielbiam czas oczekiwania na Święta. Uwielbiam przystojony na czerwono dom. Lubię gdyż w domu jest dużo świec. W końcu lubię gdyż mam w Grudniu urodziny ;)
Ostatnio odwiedziła mnie kuzynka z mężem i dwoją brygadą. Wykorzystaliśmy wspólnie jeden z ostatnich cieplejszych dni, zrobiliśmy ognisko a dzieciaki same piekły swoje obiadki. Swoją drogą powidziam młode kobiety, które decydują się na posiadanie dużej rodziny i więcej niż dwójki dzieci. Byłam pod wrażeniem współpracą i organizacją rodziców takiej brygady ;) Czasem wydaje mi się, że posiadanie jednego to szczyt moich możliwości.
Jak bumerang wraca temat nocnikowania, Maja skonczyla juz przeciez 2 latka a nie chce slyszec o toalecie. Zaczyna pokazywać kiedy chce jej przebrac pieluszkę, ale nie chce pokazać że ma potrzebe zrobienia siusiu, juz brak mi cierpliwości i chęci bo juz to trochę trwa a postępu nie widać :(
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz