środa, 13 czerwca 2012

Tajemniczy ogród



Narazie jest dla mnie nieodkryty. Ostatnie dni spędzam w ogrodzie, piele, porządkuję, napawam oczy pięknymi kolorami. Praca, choć ciężka i żmudna, napawa wielką radością, gdy widzę jak po kilku godzinach jak z zza zielonego zielska wyłaniają się coraz to ciekawsze okazy, kolory no i te zapachy. Najwięcej jest piwoni. Moich ulubionych. Reszty nazw  nie znam (jeszcze!) lub nie pamiętam. Proszę, poradzcie początkującej ogrodniczce, co mogę jeszcze posadzić, co się sprawdza w ogrodzie i co wygląda najpiękniej. Mam na myśli kolor! Zdąrzę jeszcze posadzić jakieś warzywa?? Marzą mi się swoje marchewki, koperek... pomidory. Posiałam dziś również zioła - majeranek, oregano i tymianek. Oprócz tego mam melisę cytrynową ( jest wspaniała do herbaty). Niesamowicie wycisza przed snem. Jest mięta, szałwia... Jest cudownie, zielono i pachnąco. Zioła rosną tuż za oknem sypialni, więc kiedy rano się budzę, otwieram szeroko okno... wącham i łapie inspiracje co dobrego będzie dziś na obiad. Powoli na Kaszubach zaczynają się zbiory truskawek. Kilkaset metrów jest ogromne pole, gdzie od świtu do nocy kobiety zbierają cudne, pachnące owoce. Apropo truskawek, moje w ogrodzie są jeszcze zielone. Czekam na nie z wytęsknieniem. Jest też agrest za którym osobiście nie przepadam, są maliny i porzeczki. Grusze i jabłonie. Mała również czuje się tutaj bardzo dobrze, cały dzień na świeżym powietrzu, jest radosna i uśmiechnięta! I tak mogłabym wymieniać i wymieniać pozytywy mieszkania na wsi. Może to jest właśnie moje miejsce na ziemi??




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz