poniedziałek, 26 września 2011

piccola Italia...



Moich marzeń o Italii ciąg dalszy... Tak jak obiecałam podaje Wam przepis na suszone pomidorki własnej roboty. Uwielbiam je, wykorzystuje do wszytskiego- do sosów, do spagetti, do pizzy, faszeruję nimi schab do kanapek. W sklepie płacimy za nie duże pieniądze a domowym sposobem możemy wyczarować świetny dodatek.

Składniki:
ok 1kg. koktajlowych pomidorków
2-3 liście laurowe
łyżka tymianku
3-4 łyżki oliwy z oliwek
sól
cukier

Pomidory przekrajamy na pół i układamy na blasze wczesniej wyłożonej papierem do pieczenia.
Sypiemy łyżką cukru, soli oraz tymiankiem. Dodajemy pokruszone liście laurowe i skrapiamy oliwą.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika (100 C) na ok 5godzin ale wszystko zależy od gatunku pomidorków, te wyjątkowo były dobre już po 3 godzinach. Efekt jest super a dodatkowo zapach, który unosi się w powietrzu przez kilka godzin niczym z prawdziwej włoskiej knajpki. Bezcenne! 
Pomidorki możemy zostawić ususzone lub zalać oliwą z oliwek i przechowywać przez kilka tygodni w lodówce.
Polecam również pieknie zapakowane pomidorki jako prezent własnej roboty- zaufajcie, robi wrażenie! ;)
                                                             

1 komentarz: