środa, 11 maja 2011

Mama, tata i ... seks

Kilka dni temu przeczytałam fantastyczny artykuł o tym samym tytule. Rozbawił mnie żart na temat kontaktów intymnych młodych rodziców. A Wy wiecie jak kochają się młodzi rodzice? „Prędzej czy później wszystkie, choćby najbardziej wyszukane formy przechodzą w jedną, nieodmienną pozycję: pozycję na myszkę. Polega ona na tym, że:  1. usypia się dziecko, 2. wybiera nieskrzypiącą i stabilną powierzchnię, 3. a potem co chwila mówi się: cśśśśś...”  To zabawne, najpierw kontakty intymne utrudniają rodzice a później dzieci.  Młodzi rodzice spotykają na swej drodze same przeciwności. Najpierw okres połogu, który trwa aż 6 tygodni, później najzwyczajniej w świecie nie mamy siły. Nocne wstawanie, ciągła presja psychiczna aż po kobiece psychiczne problemy na temat swojego wyglądu po porodzie. Ważne by w tym czasie partner często powtarzał nam, że mimo wszystko jesteśmy piękne i że wciąż nas pożąda. Niestety nie każda z nas się tak czuje… Aby wrócić do formy z przed ciąży potrzeba kilku a nawet kilkunastu miesięcy. Mężczyźni! Bądźcie wyrozumiali! Często słyszę od koleżanek, młodych mam, że nauczyły usypiać maleństwo w małżeńskim łożu, przyzwyczaiły się do spania ze swoją pociechą. Wszystko jest ok kiedy akceptują to dwie strony, ale kiedy słyszę młodą mamę która mówi, że nie może już sobie wyobrazić nie spać ze swoją 10miesięczną córeczką a mąż gnieździ się na kanapie w salonie to coś mi tu nie pasuje. Mam wrażenie, że zakrywając się dzieckiem odpychają tym samym kogoś równie ważnego. Nic nie może być przyjemniejsze jak obudzić się we własnym łóżku z ukochanym…  Moja Majutka ma dopiero 7 miesięcy, ale zastanawiam się jak to jest ze starszymi dziećmi. Zdarzyło się Wam, że dzieci nakryły Was w intymnej sytuacji? Jak zareagowaliście? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz